Talk icon

Inwestycje, Gospodarka, Polityka

13-07-2023

Autor: Instytut Gospodarki Rolnej

Nature Restoration Law przegłosowane! Polskie rolnictwo poniesie ogromne straty

Nature Restoration Law

Parlament Europejski przegłosował wczoraj prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych – Nature Restoration Law.  

Przegłosowane prawo realizuje cele "Strategii na rzecz bioróżnorodności 2030", która jest częścią Europejskiego Zielonego Ładu. Jakie konsekwencje niesie to dla polskiego rolnictwa? Według szacunków utracimy setki tysięcy hektarów pól uprawnych, dziesiątki tysięcy gospodarstw rolnych czeka likwidacja, a straty będą liczone w miliardach złotych każdego roku. 

PE przegłosował Nature Restoration Law

Pomimo wielomiesięcznych sprzeciwów i protestów organizacji rolniczych z całej Europy, Parlament Europejski przegłosował wczoraj prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych – Nature Restoration Law. 

Przyjęte prawo pod płaszczykiem “odbudowy zasobów przyrodniczych” realizuje cele "Strategii na rzecz bioróżnorodności 2030", która jest elementem krytykowanego przez środowiska rolnicze Europejskiego Zielonego Ładu.

Za przyjęciem nowego prawa głosowało 336 europosłów,300 było przeciw, natomiast 13 się wstrzymało.

Za przepisami uderzającymi wprost w polskie rolnictwo głosowali przedstawiciele ze środowisk Lewicy oraz Koalicji Europejskiej: Sylwia Spurek, Janina Ochojska, Róża Thun, Robert Biedroń, Leszek Miller, Marek Belka, Bogusław Liberadzki oraz Łukasz Kohut. 

Jakie konsekwencje czekają polskie rolnictwo?

Według założeń Nature Restoration Law Polska będzie musiała zalać dotychczasowe torfowiska, które zostały zasuszone na potrzeby rolnictwa. Według szacunków oznacza to i utratę nawet 700 tysięcy hektarów użytków rolnych i konieczność likwidacji 62 tysięcy gospodarstw.

Unijną politykę, w tym Zielony Ład krytykuje dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, Monika Przeworska, nazywając ją „szaleństwem" prowadzącym do ograniczenia produkcji żywności. 

„Przyjęte prawo w sposób bezpośredni będzie funkcjonować u nas w Polsce i nie ma tu możliwości jakiegoś dobrowolnej interpretacji tych przepisów" – przestrzega dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Według niej takie „szaleństwo" odbywało się w województwie podlaskim jeszcze przed przyjęciem prawa o odbudowie zasobów przyrodniczych na mocy tzw. dyrektywy ptasiej. Tamtejsi rolnicy, gospodarujący na bagnowiskach, otrzymali informacje na temat ekspertyz przygotowanych przez polskie służby, w myśl której rolnicy zostaną pozbawieni ponad 10 tys. hektarów.

Dodatkowo wczorajsza decyzja Parlamentu Europejskiego będzie oznaczać dla Polski utratę dochodów na poziomie 2,4 miliarda złotych rocznie oraz likwidację ponad 30 tysięcy miejsc pracy.

Polecane artykuły

walencja protest rolników

Walencja: Rolnicy z Europy jednym głosem w obronie rolnictwa

EUnitedAgri

Szczyt rolniczy #EUnitedAgri w Brukseli

walencja manifest

Manifest europejskich rolników Walencja 2024