Popular Posts
Inwestycje, Gospodarka, Polityka
20-07-2023
Holenderski premier Mark Rutte podał się do dymisji. Jest to wielki triumf holenderskich rolników, którzy przez wiele miesięcy protestowali przeciwko polityce jego rządu.
Jos Ubels, wiceprzewodniczący organizacji Farmers Defence Force, która organizowała największe protesty w Holandii, w rozmowie z Karoliną Hernik przybliżył kulisy odwołania holenderskiego premiera.
W Europie i na świecie w ostatnich miesiącach dużo mówiło się o walce holenderskich rolników z własnym rządem. W XXI wieku, pod pozorem walki o klimat i troskę o środowisko, lokalny rząd starał się wprowadzić przepisy, zgodnie z którymi rolnicy zmuszeni są do redukcji emisji w swoich gospodarstwach do poziomu odpowiadającego likwidacji produkcji w tych gospodarstwach. W konsekwencji protestów holenderskich rolników premier Mark Rutte ogłosił odejście na polityczną emeryturę.
Wiceprzewodniczący organizacji Farmers Defence Force, Jos Ubels w rozmowie z Karoliną Hernik podkreślił jaką rolę odegrali holenderscy rolnicy w odwołaniu premiera ze stanowiska.
“Oczywiście można to postrzegać jako triumf rolników, lecz my nie jesteśmy tylko rolnikami. Jesteśmy także obywatelami tego kraju i chcemy mieć dobre oraz zdrowe państwo, w którym każdy może mieć wystarczającą ilość żywności i bezpieczeństwo żywnościowe, a do tego potrzebujemy farm. Wszyscy to wiedzą, ale tylko nasza polityka próbuje z nimi walczyć. Mają wiele specjalnych planów, w których próbują stworzyć lepszy świat, ale według mnie ten lepszy świat będzie tylko dla nich samych, a nie dla współobywateli” – wyjaśnił Jos Ubels.
Dodał, że to nie pierwszy raz gdy rząd Marka Ruttego upada. Podkreślił, że ostatnim razem nowa Koalicja rządząca została zawiązana z wyłączeniem procesu wyborczego.
“Właściwie ostatnim razem za ówczesnego gabinetu Rutte, koalicja miała ten sam problem. Odesłano ich do domu, ponieważ koalicja się rozpadła. Potem odkryli, że mogą stworzyć nową koalicję z dokładnie tymi samymi partiami i wcale nie muszą robić tego poprzez wybory. Więc Holendrzy nie byli włączeni w ten proces wybierania Koalicji. To jest już drugi raz, kiedy są wysyłani do domu. Ostatnim razem, jak dobrze pamiętam, Mark Rutte po tym jak rozpadła się jego Koalicja, powiedział mediom, co według mnie było jakimś chorym żartem i tu cytuje: No cóż, teraz nie jestem już premierem, jestem teraz zdymisjonowanym premierem, lecz to daje mi więcej władzy, bo nie można mnie teraz odesłać. Więc był to tak naprawdę dziwny i w pełni niezrozumiały dla ludzi żart, po którym byli bardzo zniesmaczeni” – podkreślił wiceprzewodniczący Farmers Defence Force.
Jos Ubels przekazał również, że holenderscy rolnicy nie poprzestaną na walce o swoje gospodarstwa i już planują kolejne działania skierowane przeciwko politykom zagrażającym przyszłości europejskiego rolnictwa.
“Właściwie przygotowaliśmy już jakieś akcje przed rozpadem koalicji. Jednym z działań było to, że jednym z koalicjantów jest Demokracja Chrześcijańska. Zamówiliśmy 12 000 flag w barwach ich partii, abyśmy mogli zawiesić je do góry nogami wzdłuż wszystkich autostrad w Holandii. Mamy więc teraz mały problemów z tym producentem flag, bo on już je wyprodukował, a teraz musimy za nie zapłacić, nawet jeśli Koalicja już się rozpadła. Przed nami więc nowe działania, które planujemy. Nie będziemy o tym zbytnio rozgadywać, ale jedno jest pewne, dużo uwagi poświęcimy polityce” – wyjaśnił Ubels.