Talk icon

Inwestycje, Gospodarka, Polityka

16-03-2023

Autor: Szczepan Wójcik

Szczepan Wójcik: Dziś wektory zostały przesunięte. Największe zagrożenie dla produkcji rolnej nadejdzie z wewnątrz – z Unii Europejskiej.

Europejskie rolnictwo

W sobotę 11 marca w Hadze w odbyły się kolejne protesty holenderskich rolników tym razem wspartych przez kolegów z innych krajów Unii Europejskiej.

Jedynym reprezentantem z Polski był prezes Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepan Wójcik, który został poproszony o zabranie głosu z głównej sceny. Prowadzący audycję pytał o powody fali niezadowolenia, która od długiego czasu przelewa się przez Holandię oraz o to, dlaczego w Polsce ten temat jest tak silnie eksponowany.

Szczepan Wójcik: Trwają próby wywłaszczenia rolników z ich własnej ziemi

W Holandii trwają próby wywłaszczenia rolników z ich własnej ziemi – mówił na antenie toruńskiej rozgłośni Szczepan Wójcik Prezes Instytutu Gospodarki Rolnej oraz twórca europejskiej platformy rolników EUnitedAgri. Jest to również bardzo wyraźny sygnał dla nas w Polsce. – przekonywał — To co próbuje dziś wymuszać na farmerach rząd w Hadze, nie jest działaniem o charakterze lokalnym, ale globalnym. Jest to bardzo niebezpieczna tendencja, która nie zatrzyma się na jednym kraju. Porażające jest to, że w tak ważnej kwestii, jak bezpieczeństwo żywnościowe nie ma debaty z tymi, którzy za nie odpowiadają, czyli rolnikami.

Teraz staramy się, aby cały ten potencjał połączyć, dzięki polskiej inicjatywie EUnitedAgri. Jestem przekonany, że trzeba przeciwstawić się atakowi na europejskie rolnictwo, bo jesteśmy również jego częścią i tylko zjednoczeni jesteśmy w stanie wygrać – powiedział prezes Instytutu Gospodarki Rolnej podczas audycji “Aktualności dnia”.

Przede wszystkim pamiętajmy, że protesty odbyły się w Holandii, w Hadze, w mieście, w którym działa Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Miejsce bardzo wymowne. Tutaj trzeba wyraźnie zaznaczyć, że urzędnicy pochodzący z Holandii, którzy od kilku lat zarzucają Polsce nierespektowanie demokracji, czy też praworządności sami we własnym kraju łamią wszelkie standardy demokratycznego państwa prawa. Nic więc dziwnego, że jednym z najczęściej powtarzanych haseł, pytań podczas demonstracji było „Gdzie jest demokracja?”

Poligon Europy

Jestem przekonany – kontynuował prezes IGR, że Holandia jest pierwszym krajem w Europie, który stał się polem starcia z nową rzeczywistością, która jest nam szykowana, dlatego właśnie w protestach uczestniczyli przedstawiciele różnych krajów. Byli tam Niemcy, Francuzi – pojawił się również głos z Australii. Wszyscy ci ludzie mówili jednym głosem, że trzeba powstrzymać szaleństwo, które ma dziś miejsce w Europie, ale zaczyna też zbierać swoje plony na świcie. Wszyscy wyraziliśmy tam sprzeciw wobec globalizmu, którego celem jest odwrócenie dobrze znanych nam pojęć i odwrócenie porządku świata. Na czym ma on polegać? Na wydzielaniu ludziom żywność na kilogramy, zabranianiu latania samolotem, jeżdżenia samochodem, na nachalnej promocji jedzenia robaków zamiast mięsa jako najlepszego źródła białka. Rolnictwo jest tylko jednym z celów, który został obrany przez globalistów.

Cieszę się, że rolnicy coraz częściej rozumieją, z czym mamy do czynienia, jak wielkie zagrożenie ku nam zmierza, i że tylko zjednoczeni jesteśmy w stanie skutecznie zaprotestować i zatrzymać to szaleństwo. To właśnie z tego powodu od pewnego czasu głównym zadaniem Instytutu Gospodarki Rolnej jest działalność dalece wybiegająca poza nasz kraj. Jako pierwsi dostrzegliśmy to, że „proponowane” przez globalistów zmiany mają mieć charakter powszechny. Chcieli zacząć ich wprowadzanie od krajów najbardziej liberalnych, gdzie ta ich „nowoczesność” zawsze przechodziła bez większych protestów i napotkali opór w postaci rolników.

A jak ważna jest to sprawa? Mogą o tym świadczyć środki zastosowane wobec manifestujących. Na legalnie zgłoszony protest rolników, wysłano wojsko – takie rzeczy są nie do pomyślenia w Polsce. Po co to zrobiono? Żeby przestraszyć ludzi – dodał Szczepan Wójcik.

Pytany o to, co dalej i jakie widzi scenariusze rozwoju sytuacji, odpowiedział:

Cały ten protest był bardzo ważnym i pouczającym wydarzeniem, ukazującym, że siła jest w jedności. Wszędzie mierzymy się z podobnymi problemami. Uważam, że to nie koniec, to dopiero początek starcia. Zagrożenia będą przychodziły z Brukseli. Trzeba się przeciwstawić wspólnie.

Polecane artykuły

hodowla zwierząt

Atak na na hodowlę zwierząt futerkowych wstępem do likwidacji hodowli zwierząt w Polsce

wybory samorzadowe 2024

Pejzaż polityczny w Polsce po wyborach samorządowych

walencja manifest

Manifest europejskich rolników Walencja 2024