Talk icon

Inwestycje, Gospodarka, Polityka

01-12-2023

Autor: Instytut Gospodarki Rolnej

PSL, Konfederacja i PIS mają większość przynajmniej żeby blokować

Bryłka

Z Anną Bryłką działaczką Konfederacji  rozmawiamy o przyszłej koalicji i wchodzących w jej skład partiach, a także o tym co czeka rolnictwo.

W połowie grudnia ukonstytuuje się prawdopodobnie nowy rząd koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica  Co to będzie oznaczać dla rolnictwa? Jakie zmiany się szykują? 

Anna Bryłka: Trudno powiedzieć, dlatego że ten rząd składa się z tak różnych środowisk, że trudno właśnie, jeśli chodzi o rolnictwo, zwłaszcza, znaleźć taki wspólny program, dlatego że PSL bądź co bądź cały czas reprezentuje bardzo prorolnicze stanowisko i nawet jak sobie popatrzymy na głosowania w Parlamencie Europejskim, to zawsze europosłowie PSL-u głosują zgodnie z racją stanu polskich rolników. Tutaj ja co do tego nie mam wątpliwości. A z drugiej strony mamy np.  Koalicję Obywatelską, w której skład wchodzą zieloni, którzy już zapowiadają różne bardzo kontrowersyjne propozycje, m.in. ten słynny powrót Piątki dla zwierząt. No to już się zaczęło pojawiać, już tam został powołany Zespół do Spraw Ochrony Zwierząt. Na pewno będą składać jakieś propozycje i na pewno będzie powrót do tych rozwiązań, których na pewno PSL z drugiej strony nie poprze, przynajmniej taką mam nadzieję. Także tam są tak różne stanowiska wobec rolnictwa i tak różne środowiska, że trudno powiedzieć, czy oni będą w stanie wypracować jakieś jedno wspólne stanowisko i czy to rzeczywiście nie będzie tak, że minister rolnictwa nie wiem nawet kto ma nim być, ale prawdopodobnie przypadnie to PSL-owi,  że będzie prowadził po prostu jakąś taką samodzielną, niezależną, może niesamodzielną ale odrębną politykę w zakresie rolnictwa co do reszty rządu. To jest taki obszar, w którym przyszły rząd po prostu nie ma wspólnego stanowiska. I nie wiem, czy będą w stanie to wypracować. I uważam też,  że ta większość sejmowa, może się akurat w aspekcie rolnictwa zmieniać. To znaczy,  że dla tych złych rozwiązań dla polskiego rolnictwa nie będzie większości w polskim sejmie, taką mam nadzieję, jeśli PSL będzie po prostu konsekwentnie utrzymywał społeczność pro rolniczą, a czy to się nie zmieni to ja nie wiem. 

Mamy tam jeszcze nową siłę, Polskę 2050, która jest proekologiczna. Co to oznacza dla rolnictwa?  

Anna Bryłka: To jest zła wiadomość, dlatego że nasze środowisko jest podzielone i oni mają też swoją przedstawicielkę w Parlamencie Europejskim, Róże Thun, która zawsze głosuje za tymi wszystkimi zielonymi rozwiązaniami, również w zakresie rolnictwa, więc jest to zła wiadomość, aczkolwiek PSL, Konfederacja i PiS  mają większość przynajmniej, żeby blokować te rzeczy. To jest jakaś nadzieja, ale PiS też jest takim niepewnym środowiskiem, dlatego, że tam też są podziały. Kiedy sobie spojrzymy na 2020 rok, jego głosowanie w sprawie Piątki dla zwierząt, Piątki Kaczyńskiego, to było widać też podział w  PiSie. Ale czy wyciągnęli już wnioski? Myślę, że tak i już drugi raz takiego błędu w głosowaniu w propozycji programowej nie popełnią, a to daje jakąś nadzieję.  

 

Polecane artykuły

walencja protest rolników

Walencja: Rolnicy z Europy jednym głosem w obronie rolnictwa

EUnitedAgri

Szczyt rolniczy #EUnitedAgri w Brukseli

wybory samorzadowe 2024

Pejzaż polityczny w Polsce po wyborach samorządowych