Inwestycje, Gospodarka, Polityka
25-10-2024
Chiński rynek mleka od kilku lat zmaga się z kryzysem nadprodukcji. Co to oznacza? Ceny surowego mleka w Chinach spadły do zaledwie 0,56 zł za kilogram, co zmusiło tamtejszych rolników do drastycznej redukcji stad. Chiny, będące jednym z największych importerów mleka w proszku, obecnie zmagają się z nadpodażą, co może odbić się na europejskich, w tym polskich producentach.
Sytuacja ta może w krótkim czasie wywrzeć presję na naszych rodzimych rolnikach. Spadek popytu z Chin to potencjalny cios w eksporterów mleka w proszku, którzy mogą stanąć przed problemem nadmiaru surowca. Co gorsza, spadek cen w Polsce również może być nieunikniony, jeśli nie znajdziemy nowych rynków zbytu.
Jednak to nie Chiny są jedynym zagrożeniem dla polskich producentów mleka. W Unii Europejskiej coraz większy nacisk kładzie się na ekologię i zrównoważoną produkcję w ramach tzw. Zielonego Ładu. Dla rolników oznacza to wzrost kosztów produkcji – większe wymagania dotyczące standardów środowiskowych, a także coraz droższe pasze i energia.
Już teraz wielu rolników zmuszonych jest do redukcji stad, aby zminimalizować koszty. A to dopiero początek! Nadchodzące zmiany mogą jeszcze bardziej obciążyć budżety gospodarstw, zwłaszcza tych, które nie są gotowe na inwestycje w nowoczesne technologie pozwalające obniżyć koszty produkcji.
Sytuacja w Rosji jest zupełnie inna. W 2024 roku kraj ten stanął w obliczu niedoboru mleka surowego. Wzrost konsumpcji o 6% przy jednoczesnym wzroście produkcji zaledwie o 2,5% sprawia, że Rosja zaczyna odczuwać braki surowca.
Dla polskich producentów może to stanowić szansę na zwiększenie eksportu do Rosji. Jednak rosnące koszty produkcji w Rosji oraz polityka ochrony rynku wewnętrznego sprawiają, że współpraca handlowa z tym krajem może być ryzykowna.
Rok 2024 stawia przed rolnikami wiele wyzwań, ale także otwiera nowe możliwości. Oto kilka kroków, które warto rozważyć:
Nie ma wątpliwości, że rok 2024 będzie trudny dla rolników mleczarskich. Problemy w Chinach, zmiany w Unii Europejskiej oraz niestabilna sytuacja w Rosji to czynniki, które mogą mieć ogromny wpływ na przyszłość polskich gospodarstw. Jednak odpowiednie przygotowanie i dostosowanie się do nowych warunków może pomóc w przetrwaniu tego trudnego okresu.