Inwestycje, Gospodarka, Polityka
24-09-2024
Obecna sytuacja na rynku mleczarskim zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej, to skomplikowany obraz pełen wyzwań, niepewności i dynamicznych zmian. W programie (Oceny) Rolnicze Jarosława Malczewskiego ukazuje kluczowe problemy, które dotykają sektor mleczarski, zarówno na poziomie lokalnym, jak i globalnym. Pomimo pewnych pozytywnych sygnałów wzrostu cen, w tle toczy się trudna walka o rentowność, konkurencyjność i stabilność. Co gorsza, sytuacja międzynarodowa, na czele z sankcjami chińskimi, może jeszcze bardziej skomplikować przyszłość europejskiego rynku mleczarskiego.
Jednym z kluczowych wyzwań dla producentów mleka są ogromne wahania cen. Mimo ostatniego wzrostu na aukcjach Global Dairy Trade, gdzie ceny artykułów mleczarskich wzrosły o 5,5%, sytuacja pozostaje niepewna. Wzrosty te, choć zachęcające, nie odzwierciedlają stabilnej poprawy. Jak zauważa Malczewski, rynek mleczarski jest mocno uzależniony od zmiennych czynników zewnętrznych, takich jak popyt z Chin, sytuacja gospodarcza oraz czynniki klimatyczne. Obecna niepewność co do przyszłości odbija się na rolnikach, którzy mimo rosnących cen mleka, nie mogą liczyć na długoterminową stabilizację.
Porównanie cen produktów mleczarskich między Unią Europejską, Oceanią (Nową Zelandią i Australią) oraz Stanami Zjednoczonymi pokazuje, że europejskie produkty tracą konkurencyjność. Na przykład cena masła w Unii Europejskiej osiągnęła aż 8 301 euro za tonę, co czyni je znacznie droższym w porównaniu do Oceanii (6 613 USD) i USA (6 947 USD). W sytuacji, gdy Chiny – kluczowy rynek eksportowy dla europejskiego nabiału – stają się bardziej wymagające i wybredne w kwestii dostawców, wysokie ceny europejskich produktów stają się barierą w utrzymaniu konkurencyjności.
Chiny, jako jeden z największych importerów produktów mleczarskich, wywierają ogromny wpływ na europejski rynek. Jednakże, obecne napięcia handlowe, związane z planami Unii Europejskiej nałożenia ceł na chińskie pojazdy elektryczne, mogą spowodować odwet w postaci ograniczenia importu produktów mlecznych. Francja i Włochy, kluczowi eksporterzy nabiału do Chin, są szczególnie narażeni na negatywne skutki chińskich działań odwetowych. Już teraz chińska strategia "kija i marchewki" przynosi efekty, a państwa unijne są podzielone w sprawie sankcji. Gdyby Chiny zdecydowały się na ostre działania, europejski rynek mleczarski mógłby doświadczyć poważnych problemów z nadwyżką produkcji i utratą kluczowego rynku zbytu.
Rosnące koszty pasz, energii i innych materiałów produkcyjnych dodatkowo obciążają sektor mleczarski. Choć w ostatnich miesiącach energia nieco staniała, ogólne koszty produkcji nadal pozostają wysokie. W Europie koszty produkcji są znacząco wyższe niż w Oceanii, co utrudnia konkurowanie na globalnym rynku. Dla wielu rolników, szczególnie tych z mniejszych gospodarstw, rosnące koszty oznaczają realne zagrożenie utratą rentowności i konieczność zamykania działalności.
Polska, będąca jednym z największych producentów mleka w Europie, zmaga się z problemem niskiej ceny skupu. Średnia cena mleka w Polsce wynosi około 2 złote za litr, co jest zaledwie orientacyjną wartością, która nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji na rynku. Ceny produktów mleczarskich, takich jak masło czy ser, są przeszacowane, co wskazuje na problem strukturalny w polskim mleczarstwie. Rolnicy nie otrzymują wystarczającego wsparcia, a to prowadzi do problemów z płynnością finansową wielu gospodarstw.
Rynek mleczarski, zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej, znajduje się w krytycznym momencie. Z jednej strony istnieją pewne pozytywne sygnały, takie jak wzrost cen na rynkach międzynarodowych, z drugiej jednak strony producenci borykają się z niepewnością, wysokimi kosztami produkcji i ryzykiem związanym z sankcjami handlowymi. Problemy te wymagają zdecydowanych działań na poziomie krajowym i unijnym, aby wspierać producentów mleka i zapewnić stabilność sektora.
Rządy krajów członkowskich muszą podjąć kroki w celu zmniejszenia kosztów produkcji, poprawy konkurencyjności na rynkach globalnych oraz ochrony przed skutkami napięć handlowych. Niezbędna jest także reforma polityki rolnej Unii Europejskiej, aby lepiej dostosować ją do zmieniających się warunków rynkowych i wyzwań międzynarodowych.
Europa stoi przed wyborem – albo wzmocni swoje pozycje na rynku mleczarskim, albo ryzykuje, że sektor ten przegra w globalnej walce o konkurencyjność. W kontekście narastających trudności, kluczowe będzie odpowiednie wsparcie zarówno dla rolników, jak i dla całego sektora przetwórstwa mleczarskiego, aby nie stracić znaczącej pozycji na globalnym rynku żywnościowym.